Koleżanka jest jutro ostatni dzień w pracy. Powiedziała menadżerce, że się do jutra nie wyrobi z rzeczami i czy może pracować w weekend xDDDD

No i umowa podpisana, od 1 lutego awansik... A na dzisiaj został mi mój ostatni task jako asystenta...

Zebrać brudy na zespół z UK, z którym pracowałem i sabotował moją pracę. I mam zebrać dosłownie wszystko, każdy najmniejszy bullshit.

Co za piękny, słoneczny dzień...

Koleżanka jest ostatni tydzień w pracy i ją wysyłają jutro do kopalni.

Nie wiem czemu mi się to wydaje zarówno absurdalne jak i totalnie zwyczajne XD

One sentence horror:
Pojebało mi się i zamiast wyłączyć piekarnik zgasiłem światło

Jakiś czas temu stwierdziłem, że szop Wasder zostanie wampirem. Teraz tak halołinowo to nawet w temacie, z paroma osobami pisałem o tym dziś.

Dzisiaj szedłem sobie do kościoła trochę spóźniony. Cicho, ciemno i spokojnie, a tuż przy bramie słyszę jak z 2 strony ulicy jakaś Pani krzyczy w stronę moją i 3 ludzi wchodzących do kościoła: "Do kościoła modlić się, wampiry bezczelne!"

To jakiś znak jest? XD Skąd wiedziała

Typ z Warsa w pociągu, ale z charyzmą xD

Wbił do Wagonu i krzyczy, że dobra wiadomość, bo będzie przechodził przez wagon tylko raz i to jedyna okazja wydać u niego kilka stówek xD

Tymczasem w audycie:
- A wy jakie cukierki lubicie?
- Ibuprom, ten słodki

https://vxtwitter.com/wasder26/status/1822963131590517028?t=vjiJ-dIV8uc68lR_1807zQ&s=19

"Wasder, nie lubię cię, masz rację"

a jak wiemy nie ma nic bardziej ludzkiego, niż chęć wpierdolenia wasderowi