🇰🇷🇮🇳Koreańczycy inwestują w indyjski przemysł stalowy

Południowokoreańska grupa metalurgiczno-chemiczna Posco Holdings Inc. oraz indyjski konglomerat przemysłowy JSW Group podpisały umowę o współpracy.

💲Obie firmy zgodziły się wspólnie zainwestować „miliardy dolarów” w budowę zintegrowanej huty stali o zdolności produkcyjnej na poziomie pięciu milionów ton rocznie, z możliwością dalszej rozbudowy tej mocy.

Posco i JSW zgodziły się także na współpracę przy rozwoju łańcucha dostaw akumulatorów do pojazdów elektrycznych w Indiach oraz promowaniu rozwoju krajowego sektora energii odnawialnej.

🇷🇺Rosja to taki Kuba Wojewódzki wśród mocarstw

Ks. dr. Mięczysław Puzewicz:

***W mrocznych czasach komunizmu co jakiś czas władza znajdowała winnych. Winnych wszystkiemu. Najpierw wszystkiemu winni byli kułacy i obszarnicy, dalej imperialiści, potem Żydzi i studenci (koniec lat 60-tych ub. wieku), a nawet amerykańscy spryciarze, którzy zrzucali stonkę na dorodne polskie ziemniaki.

Słuchając występów różnych polskich polityków, a także powszechnych plotek (skutecznie rozsiewanych przez agenturę rosyjską), za chwilę wszystkiemu będą winni … Ukraińcy. Bo biorą 800 plus na swoje dzieci, jeżdżą drogimi samochodami, zabierają pracę Polakom (a ukraińskie kobiety polskich mężów), głośno rozmawiają na polskich ulicach, a niektórzy jeszcze otwierają tu ukraińskie restauracje.

Dzisiaj w kalendarzu liturgicznym jest wspomnienie św. Józefa Bilczewskiego, lwowskiego arcybiskupa, który na początku ub. wieku starał się gasić waśnie narodowe w polsko – ukraińsko – żydowskiej Galicji. Cenili go przedstawiciele wszystkich nacji. Pisałem tu kiedyś o Emilianie Kowczu, błogosławionym ukraińskim męczenniku (zginął w obozie na Majdanku), który jako grekokatolicki ksiądz był duszpasterzem i katolików i prawosławnych i żydów, a nawet ateistów.

Bardzo życzyłbym nam i Ukraińcom, abyśmy szukali tego, co nas łączy. I żebyśmy uważali, bo krąży wśród nas ten co jest mistrzem dzielenia i wrogości, a jest nim diabeł.***

Przeczytałem bardzo ciekawy wywiad z Walentynem Naływajczenko, byłym szefem SBU w latach 2006-2010 oraz 2014-2015. Dla tych, którzy potrafią czytać po ??, zostawiam tu link

**Oto najważniejsze, co było powiedziane:

...To, że ?? zaatakuje, stało się jasne już wcześniej. Gdy ówczesny prezydent ?? Wiktor Janukowycz i premier Mykoła Azarow przyjęli na lotnisku pod Kijowem pierwszy samolot z Rosji z materiałami wybuchowymi, sprzętem specjalnym i przebranymi ?? funkcjonariuszami ?*OMON-u. Stało się jasne, że* ?? bierze udział w najpoważniejszych akcjach przeciwko protestującym: strzelaninach, porwaniach i torturach.

(O udziale rosyjskich snajperów) Ustalono przynajmniej jedną parę snajperów: działali z okna hotelu „Ukraina”. Tam wcześniej przebywał zbrodniarz wojenny Igor Girkin oraz inni kontraktorzy Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Rosji. To kluczowy moment: zaangażowana była nie tylko FSB, ale także kontraktorzy GRU. To dowód na bezpośredni udział służb specjalnych i Ministerstwa Obrony Rosji w zbrodniach przeciwko Majdanowi.

Począwszy od listopada-grudnia 2013 roku, do Kijowa wielokrotnie przyjeżdżali wysokiej rangi generałowie i oficerowie GRU oraz FSB Rosji, aby kierować przestępczymi działaniami władz Janukowycza. Byli to m.in. Władisław Surkow, doradca Putina, oraz generał Biesieda, szef 5. służby FSB Rosji, i dziesiątki innych.

Jeszcze w 2013 roku Departament Cyberochrony SBU został całkowicie oddany pod kontrolę służb specjalnych ??*.
Do departamentu weszli rosyjscy funkcjonariusze FSB. Bazy danych wojskowych, dane osobowe polityków opozycyjnych, dziennikarzy, blogerów i aktywistów znalazły się w rękach* ??****.

Wszystkie akta osobowe byłych i obecnych pracowników SBU zostały wywiezione na polecenie Janukowycza i Jakymenki(ówczesny szef SBU) na Krym. Skutki mogły być katastrofalne. Jednak w wyniku udanej operacji specjalnej cały ładunek został zwrócony do Kijowa.

Podczas aneksji Krymu kontrwywiadowcze grupy specjalne SBU w wyniku operacji specjalnych aresztowały kilku oficerów GRU. Jednego z nich wymieniono na zakładników przetrzymywanych przez Rosjan na Krymie.
Innych oficerów GRU przewieziono do Kijowa i postawiono przed sądem. Informacje o zatrzymanych oficerach GRU i rosyjskich agentach były przekazywane w języku angielskim, ze zdjęciami, ID i wszystkimi innymi danymi, bezpośrednio z gabinetu szefa SBU — do Nowego Jorku, do przedstawicielstwa dyplomatycznego ?? przy ONZ, jako dowody agresji ??**. Następnie te dowody były przekazywane całej społeczności międzynarodowej. Wszystko, co kontrwywiadowcy i śledczy nowej SBU opracowywali w ciągu dnia, było tłumaczone dosłownie "na terenie" w nocy. I następnego dnia, z uwzględnieniem różnicy czasu, te dowody były w ONZ.