‼️Klient znaleziony‼️ Szukam Specyficznego Klienta, który chciałaby zakupić 42 naklejki na Telegrama w dość atrakcyjnej cenie 200zł Czyli ze 4,70zł na naklejkę Potrzebuję tylko by był to bardziej ikoniczny furasek! Nie hybryda insekta z rybą czy coś, tylko…

‼️Klient znaleziony‼️

Szukam Specyficznego Klienta,
który chciałaby zakupić 42 naklejki na Telegrama w dość atrakcyjnej cenie 200zł
Czyli ze 4,70zł na naklejkę

Potrzebuję tylko by był to bardziej ikoniczny furasek!
Nie hybryda insekta z rybą czy coś, tylko jakiś lisek/piesek/hiena itp. Robię wszystkie swoje najładniejsze naklejki od początku, polepszam anatomie, estetykę itp. by potem mieć ładny i jeden solidny przykład do ew. komiszy.
Z chęcią pokażę cały template na pw :3

Dlaczego w szkole nie przygotowują na dorosłość?

Mam 23 lata i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Zostać w aktualnej, chujowej i ciężkiej, ale elastycznej i w miare opłacalnej pracy, czy zmienić na inną, może lepszą statusowo, ale mniej opłacalną i... nową, pracę. Dlaczego czuje się niebezpiecznie w każdej pracy w której jestem dłużej niż pare miesięcy? Zazdroszczę ludziom, którzy rodzą się i wiedzą co chcą robić. Uczą się w tym kierunku i może nie mają najlepszej pracy na świecie, ale taką, która pozwala im się utrzymać i nie mają dość życia myśląc o niej.

Dlaczego nie uczą nas obiadu? Trybu życia? Dbania o siebie? Zarządzania wydatkami by nie skończyć na ulicy? To takie głupie, że muszę okłamywać swoją matkę w kwestii obiadu, gdzie w mojej lodówce są tylko jogurty po terminie i paczka sera. Nie to, że nie mam pieniędzy, to nie jest problem. Problemem jest połączenie tak ubogiej ilości czasu wolnego i umiejętności zamoorganizacji.

Ostatnio alkohol zdaje się troszkę bardziej atrakcyjny nie tylko cenowo...

Uważajcie na siebie, proszę.

Powoli zaczynam żyć sama...

To niby takie proste, chodzisz i robisz wszystko to samo, tylko sama. Jednak nikt nie mówi o tym, jak bolesne i dziwne, być całe życie 'dla kogoś', nikt nie ostrzegł mnie, że nie będę umiała wybrać składników na śniadanie, rodzaju reklamówki czy wybrać co na obiad...
To niby takie proste, a w mojej głowie rosną pytania, na które nie znam odpowiedzi, a brak obok osoby decyzyjnej. Nikt nie powiedział mi, że lata życia dla innych, pytania co chcą na obiad, - robić po połódniu, kiedy wyjść na miasto, zniszczą cały mój układ samodzielnego podejmowania decyzji.
Nikt nie powiedział mi, żeby się aż tak nie poświęcać, żeby czasem pomyśleć o sobie, nawet zerwałam trochę toksyczną przyjaźń głównie dlatego że inna osoba mi to doradziła i dała logiczne argumenty.

Bardzo się boję, bardzo tęsknię, czuję się rzucona na głęboką wodę pod kątem psychicznym.

Czy robota Konduktora jest spoko? Ktoś coś wie na ten temat? Zastanawiam się...