Na śląsku cieszyńskim uchowała się niezwykła tradycja bożonarodzeniowa. Piecze się tutaj wielorakie i rozmaite małe ciasteczka. Pierniki, zlepiane ciastka z mąki pszennej, ule, koniczynki z mąki ziemniaczanej, rogaliki orzechowe itp. Na zdjęciu ciasto piernikowe i foremka do ciastek używana przeze co najmniej przez moją prababcie, babcie i mamę.

Z okazji św. Katarzyny opowiem trochę jak wygląda praca na kolei i ile osób potrzeba do tego by pociąg jechał.

No więc:

Żeby uruchomić pociąg to trzeba mieć skład. Żeby mieć skład trzeba go utrzymywać przez ekipy serwisowe.

Żeby uruchomić pociąg trzeba mieć rozkład jazdy. Żeby mieć rozkład jazdy trzeba do zamówić w PKP PLK, która generuje za pomocą specjalnego programu.

Żeby wygenerować rozkład jazdy potrzeba kogoś kto przemyśli jak ten pociąg pojedzie i gdzie sie zatrzyma. Od tego są planiści.

Pociąg trzeba przygotować do jazdy. Warto żeby był czysty, więc potrzeba do tego ludzi.

Pociąg musi mieć sprawne hamulce. Żeby sprawdzić czy hamulce są sprawne potrzebny jest rewident taboru.

Pociąg musi jechać po torach, a do utrzymania torów potrzebni są toromistrzowie i automatycy.

Na stacji czasem trzeba skierować pociąg na inny tor, a od tego jest dyżurny ruchu danej stacji.

Pociąg pasażerski potrzebuje obsługi ludzi, od tego są konduktorzy.

Aby pojechać pociągiem pasażerskim trzeba kupić bilet. Od tego są kasjerzy oraz systemy elektronicznej sprzedaży, która wymaga zaplecza IT.

Do takich pociągów jest duża dokumentacja, za nią odpowiada kierownik pociągu.

No i ktoś przecież musi prowadzić pociąg. Od tego jest maszynista.

I żeby ta kolej cała trzymała się jakoś i była stabilna w razie jakichś awarii, to maszyniści, konduktorzy, maszyniści i dyżurni ruchu mają swoich dypozytorów.

Teraz widać ile osób jest potrzebnych, żebyś ty mógł pojechać pociągiem. Jest wielka ilość zmiennych, zawsze coś może pójść nie tak, pociąg się opóźni. Ale to często jest nieuniknione, a my robimy wszystko by zdarzało się to jak najrzadziej.

Niech żyje kolej!

Let it snow, let it snow, let it snow...

Brakuje żeby teraz ktoś mnie sfotografował na Widzewie

Nawet mnie w pracy będą prześladować

chciales fote to masz xd

@TABALUGA60 zyczymy przyjemnej podróży

Dobra, kurwa, który furras mnie zaczepił w pociągu po służbie skończonej w Kato. Wyglądał jak furras i jechał IC hutnik w kierunku bielska. xD

W 2017 roku na lekcji angielskiego nauczyciel mówił że ta lekcja za 40 minut stanie sie historią i wszyscy o niej niebawem zapomną. Ja nie zapomniałem do dzisiaj. Takie randomowe wspomnienie.

Powyższy utwór to sekwencja "Dies Irae" śpiewana do 1969 podczas mszy za zmarłych.